~*~
Zwykła nastoletnia dziewczyna. Zwykła a jednak przeszła
więcej niż nie jedna jej rówieśniczka. W szybkim tempie musiała dorosnąć, aby
zaopiekować się siostrą. Jedyną jej podporą były przyjaciółki i chłopak.
Jednakże jak się okazało, tylko najbliżsi sercu byli w stanie unieść ją, gdy
sama straciła swoje skrzydła. „Bo
przyjaciele to ciche anioły, które unoszą nas, gdy sami stracimy nasze
skrzydła” – ten cytat idealnie opisuje jej historię. „Żeby zobaczyć tęczę, najpierw trzeba przeżyć burzę” – drugie
sformułowanie określające dwa rozdziały jej życia. Gdy przeżywała najgorsze, z
ratunkiem przyszedł jej ojciec. To dzięki niemu mogła zakończyć przykry etap
życia – burzę – i rozpocząć nowy, o jakim nawet nie śniła – w końcu zobaczyła
tęczę. Zyskała nowych przyjaciół, nie tracąc przy tym starych. Przeżyła
najwspanialsze miesiące swojej młodości, nie zapomniane wakacje. Wsparcie jakie
nigdy nie miała. Zyskała nową rodzinę. Jej najlepszy przyjaciel stał się
jednocześnie jej przyrodnim bratem. A co najważniejsze.. Zyskała miłość życia.
Osobę, która zrobiłaby dla niej wszystko. Osobę, która nigdy by jej nie
skrzywdziła. Ale czy takie osoby istnieją ? Czy istnieją osoby idealne, które
nigdy cię nie zranią ? Odpowiedź brzmi nie.. Każdy ma swój własny ideał,
niefortunnie jednak zranić jest bardzo łatwo, nawet najprostszym gestem,
słowem.. czynem.
~*~
18 lat. Dla większości szczęśliwy wiek. Każdy z upragnieniem
czeka, aż w końcu osiągnie pełnoletniość. Jednak nie ja. 18 rok mojego życia
rozpoczął okres masowego niszczenia mi życia. Pierwsza wiadomość rozpoczynająca
moją dorosłość „Jesteś w ciąży”. Z
początku byłam załamana, jednak wierzyłam, że jakoś damy sobie radę. Louis i
Eleanor jakoś przeżyli. Para ma już synka .. Wmawiałam sobie, że jakoś się z
tym uporamy. Zayn też tak mówił. Robił złudne nadzieje, że to przetrwamy. Do
czasu. Do czasu, gdy podczas mojego 3 miesiąca ciąży, nie zostałam
poinformowana o tym, iż mój chłopak ma romans. Dziewczyna była w tej samej
sytuacji co ja. Również nosiła jego dziecko. Ja 3 miesiąc.. Ona 6. W tamtym
momencie cały świat mi się zawalił. Nie potrafiłam mu tego wybaczyć. Nie
chciałam mu tego wybaczyć. Z pozoru idealny z wiązek. Niestety tylko z pozoru. Nie mogłam utrzymywać z nim kontaktu. Nie
mogłam na niego patrzeć. Byłam pełnoletnia, mogłam robić co chciałam. A ja
chciałam wyjechać. Chciałam zostawić to za sobą. Wyprowadziłam się do Los
Angeles. Tata miał kasę, mogłam sobie na to pozwolić. Wyrwałam moje najlepsze
przyjaciółki i zamieszkałyśmy „w Mieście Aniołów” we 3. Ja, Jess i Ashley. Nim to zrobiłam, poinformowałam wszystkich,
iż straciłam dziecko. Stres, nerwy.. Nie wytrzymałam tego.
Teraz mam 36 lat. Wciąż mieszkam w Los Angeles. Mieszkam z
Kendalem oraz naszym synem Kyle’ em. Jestem szczęśliwa, choć przyznam, że nigdy
nie pokochałam nikogo innego.. W moim sercu wciąż siedzi Zayn Malik. I co bym
nie zrobiła, nie wyrzucę go stamtąd.
~*~
Cześć :) Jak widzicie opublikowałam prolog drugiej części mojego pierwszego opowiadania.
Nie chciałam Wam zdradzać tego wcześniej niż przed prologiem, ale teraz już mogę.
To opowiadanie nie będzie opisywało dalszej historii Zayna i Vanessy. Ta część skupi się na losach ich dzieci.. Na losach dzieci całego One Direction.
Niedługo powinnam wstawić pierwszy rozdział, jednak z góry uprzedzam, że nie wiem jak długo będę pisała tego bloga. Wszystko zależy jak czytelniczki przyjmą mój pomysł i ile ich będzie ;)
A oto bohaterowie nowego opowiadania :D
na nareszcie rozdział ! aaaaaaaah ; D
OdpowiedzUsuńwiesz, myslałam ze to bd dalej o Vanessie i Zaynie bo sie nie dowiedziałam jak to sie z nimi skończyło i ciągle mi siedzi to w głowie, ale pomysł z ich dziećmi też wydaje sie dobry, hmmm ciekawe :D
na początku nie rozumiałam prologu więc musiałam sobie go przeczytać 3 razy zanim sie skapnęłam o co wogóle chodzi -,- x D
na pewno bd miała dużo czytelniczek, oczywiście wraz ze mną ^-^
mam nadzieję ze rozdział bd szybko ; **
Kocham twoje blogi, ale nadal czekam : ( --> http://all-we-wanna-have-is-fun.blogspot.com/
prosze nie zawieszaj go, wierzę ze ci sie uda!
jak napisałaś ten prolog na tym blogu to mozesz napisać rozdział na tamtym! ; ( proszeee! moze być krótki długi koślawy z błędami ale zeby był ! juz za długo na niego czekam ;( zdycham kurde normalnie! -,- i zostawiłas go akurat w takim ciekawym momencie! chce wiedzieć co dalej ;/
dobra nie rozpisuję się x D wierzę w ciebie i wiem że dasz radę ! ; **
zawsze z tb ♥
~~carmelkova . ♥
ło .. *o* czadzior. pierwszy raz spotykam się z takim opowiadaniem ; ) zaintrygowało mnie. czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten prolog, będę czytała :)
OdpowiedzUsuńhttp://i-remember-yoou.blogspot.com/
Oj już się nie mogę doczekać rozwinięcia tego genialnego pomysłu ;d z twoim talentem ten blog będzie kolejnym genialnym, bo twoim ;* I coś mi mówi, że wszyscy będą rozpoznawali to opowiadanie, bo jest jedyne w swoim rodzaju.. Nikt jeszcze nie wpadł na pomysł z dziećmi bohaterów ;p
OdpowiedzUsuńI nie skromnie... Przypomnij kto ci pomagał z pomysłem? ;)
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy <3