-Człowieku ile ty w tej łazience siedzisz ?! To ja już
mniej czasu przed lustrem spędzam ! – powiedziałam do Zayna a on spojrzał się
na mnie spod łba, tak jak i Liam
-Siedziałaś w łazience z godzinę ! A w domu to ja już nic
nie mówię.. Gdybyś mogła to byś cały dzień tam przesiedziała – powiedział Liam
i zaczął się śmiać
- Ej ja jestem dziewczyną ! Potrzebuje więcej czasu przed
lustrem, no ale ty Zayn ? Siedziałeś tam z 30 min. ! – zaczęłam się śmiać kiedy
to mówiłam
-Bo ja muszę ułożyć włosy ! Wiesz jakie to trudne ?
-Tak się składa że wiem.. Też mam włosy inteligencie-
powiedziałam i pocałowałam go w policzek.- Dobra chodźmy już bo jest 18 –
dodałam i wyszliśmy z pokoju.
-A tak na marginesie to bardzo ładnie wyglądasz, jak
zawsze zresztą, ale wytłumacz mi jedno.. Jakim cudem ty nie zabijasz się w
takich wysokich butach ?? – zapytał Zayn wskazując na moje buty.
-Trening czyni mistrza, kochanie
-Patrz to samo ci mówiliśmy z chłopakami po twoim
pierwszym pocałunku .. Kat zresztą też – powiedział Liam i zaczęliśmy się
śmiać, a Zayn pacnął chłopaka w głowę
-Patrz na plusy tych szpilek. Teraz przynajmniej nie
musisz się schylać żeby mnie pocałować – i mnie pocałował
-No błagam was ! Musicie po każdym skończonym zdaniu się
całować ?? W takim tempie nigdy stąd nie wyjdziemy- powiedział mój „braciszek”.
Wyszliśmy z hotelu, a że byliśmy w moim rodzinnym mieście Łódź i że było
ciepło, postanowiłam że przejdziemy się ul. Piotrkowską.
Jak zawsze było miło i wesoło. Chłopcom bardzo się
podobało.
Usiadłam na ławce i czekałam na nich gdyż poszli po coś
do sklepu. Ktoś usiadł koło mnie.
-No, no.. kogo ja
tu widzę ? Witaj księżniczko- powiedział ktoś. Odwróciłam się i zobaczyłam
Damiana. Powiedział do mnie po polsku
-Cześć. Czego chcesz ? – powiedziałam ostro, ale po
angielsku .. to chyba z przyzwyczajenia
-Wyluzuj i mów po polsku.. Co się stało że wróciłaś do
mnie, co ??
-Do ciebie ?? Chyba cię główka lekko napieprza, co ? –
zapytałam ironicznie – Przyjechałam do rodziny..
-Tak, tak, ja i tak wiem swoje. No to skoro już tu
jesteś, to może wrócimy do siebie, co ?? – zapytał i objął mnie. Od razu
zerwałam się z ławki
- Że co ??!! Chyba cię pojebało ? Albo mnie musiało by
pojebać żeby wrócić do kogoś takiego jak ty!! Ja wyjeżdżam, bo muszę, a ty
obiecujesz mi że spróbujemy być razem, „bo mnie kochasz” , po czym następnego
dnia piszesz do mnie, że z nami koniec i dowiaduje się, że byłeś ze mną tylko z
litości i leciałeś na dwa fronty.. jak nie więcej !! – wykrzyczałam i
zobaczyłam że Zayn i Liam wychodzą ze sklepu.
- O Van.. to nie
tak.. Ja cię kocham – podszedł i mnie pocałował. Ja się od razu odsunęłam i
dałam mu z liścia. Podbiegł do mnie Zayn i Liam.
-Co tu się do cholery dzieje !!?? – krzyknął wkurzony Zayn oczywiście po angielsku.
-Nic takiego.. Załatwiam tylko sprawy z moją dziewczyną
–powiedział Damian również po angielsku.
-Dziewczyną ?!- zapytał równocześnie Zayn i Liam
-To mój EX chłopak, Damian. – powiedział i przysunęłam
się do Zayna. Był na mnie zły. Pewnie widział ten pocałunek, ale musiał też
widzieć że dostał on z liścia
-A to niby kto ? – Zapytał mój ex chłopak.
-To jest mój chłopak i wbij sobie do głowy, że my nie
jesteśmy razem i nigdy nie będziemy ! Nie wrócę do ciebie ! – powiedziałam
wściekła
-Chłopak ?? HAHA .. Musiałaś trafić na niezłego frajera
skoro chciał kogoś takiego jak ty !
Pewnie długo z tobą nie wytrzyma i zerwie z tego samego powodu z jakiego
ja..– powiedział i Zayn nie wytrzymał. Zaczęli się bić. Liam od razu rzucił się
żeby ich od siebie odciągnąć. Złapałam Zayna z rękę.
- Zayn przestań ! On nie jest tego wart ! – powiedziałam
i odciągnęłam go.
-Eh.. Takich jak ty to ja na pęczki mogę mieć.. To ty nie
jesteś niczego i nikogo warta.. Jaki chłopak chciałby związać się z dziewczyną,
która ma taką matkę jak ty ?! A może oni wgl nie znają prawdy, co ? – dodał
Damian, a ja czułam jak łzy podchodzą mi do oczu.
-Jak ja mogłam być z kimś takim jak ty ! – powiedziałam i
walczyłam ze sobą żeby się nie rozkleić.
-Van.. Chodźmy już. – powiedział Liam i objął mnie. Zayn
miał rozciętą wargę. Szliśmy w ciszy, którą przerwał Liam.
-Nessi.. Nie płacz ! Zapomnij o tym co on powiedział !
Jego słowa się nie liczą !! – powiedział do mnie Liam, kiedy zatrzymaliśmy się
kilka uliczek przed hotelem. Zayn się nic nie odzywał. Chyba dalej był zły.
-Właśnie, że ma rację !! – powiedziałam płacząc.
-Nie ! Nie mów tak. Nie ma racji z niczym. Rozumiesz !? –
dodał i potrząsnął mną. Ja tylko wtuliłam się w niego. Damian trafił w mój
słaby punkt. – Masz mnie, masz przyjaciół i przyjaciółki, MASZ ZAYNA !! – spojrzałam
w tej chwili na mojego chłopaka. Stał z głową spuszczoną. Kiedy Liam podkreślił
te 2 ostatnie słowa Zayn podniósł głowę i wyciągną ręce. Podeszłam do niego i
wtuliłam się w niego.
-Liam ma rację ! Ten cały Damian co totalny dupek. Nie
rozumiem jak mógł ci powiedzieć coś takiego ! Nie wierz w jego słowa.. Jest zły
że nie może cie mieć, a ja cie kocham ! Rozumiesz ?! Kocham cię ! – powiedział
i pocałował mnie ale zaraz syknął z bólu. Odsunęłam się od niego.
- Nie powinieneś mnie teraz całować. Chodźmy do hotelu.
Muszę przemyć ci to – powiedziałam i poszliśmy do hotelu. Zajęłam się raną
mojego chłopaka.
-Vanessa.. Jedno nie daje mi spokoju.. Odpowiesz mi na
jedno pytanie ? –zapytał Zayn.
-Mnie też jedno ciekawi… - dodał Liam.
-No okey.. Zero tajemnic, więc dawaj to pytanie. –
powiedziałam
-O co mu chodziło kiedy powiedział, że prędzej czy
później zerwę z tobą z tego samego powodu co on ?? – od razu spuściłam wzrok na
ziemie..
-Zayn jesteś inny.. Wierze, że nie zrobisz tego. Nie
jesteś taki jak on.
-Wiem że nie jestem, ale powiedz mi o co chodzi. Dlaczego
nie chcesz tego wyrzucić z siebie ? – odwróciłam się i usiadłam na łóżku.
-Też mnie to ciekawiło – powiedział Liam
-Dobra, okey.. to nie jest nic takiego, po prostu ja nie
jestem jak wszystkie inne jego dziewczyny. Nie jestem taka że co powie to bym
zrobiła czy od razu wskoczyła mu do łóżka.. I to go wkurzało.. I o to mu
chodziło kiedy powiedział że zerwiesz ze mną z tego powodu co on.. Z tego ze
nie chciałam TEGO z nim zrobić – powiedziałam, a Zayn był już przy mnie.
-Masz rację.. Ja jestem inny. Nigdy bym tak nie
postąpił.. Trzeba być dupkiem, frajerem, chujem i tysiące innych.. A co najważniejsze
trzeba mieć brak szacunku i nie kochać swojej dziewczyny… A ja cię kocham –
powiedział i przytulił mnie.. Spojrzałam na Liama.. wyglądał na bardzo
zamyślonego.
-Czekaj… Czyli ty jesteś… - wiedziałam co chcę powiedzieć
-Co powiedziecie na grę w karty ? – przerwałam szybko
Liamowi i zaczęliśmy się śmiać.
-Okey.. A masz karty ? – zapytał Zayn
-Oczywiście, że tak ! Zawsze mam – powiedziałam i
pokazałam mu język. Zeskoczyłam z łóżka i pobiegłam do walizki. Spojrzałam na
Liama i Zayna. Patrzyli się na siebie porozumiewawczymi spojrzeniami. Chciało
mi się śmiać, mimo że nie za bardzo wiedziałam o czym oni tak myślą. Rzuciłam
karty do Liama.
-Super. Umawiam się z hazardzistką- powiedział po chwili
Zayn i zaczęli się śmiać razem z Liamem
-Masz karty. Ustalcie w co gramy, a ja idę się przebrać. –
powiedziałam i utworzyłam walizkę Zayna.
-Kochanie, co ty robisz ??
-Jak to co ? Chcę twoją koszulkę – powiedziałam i
wybrałam pierwszą lepszą. Poszłam do łazienki i założyłam tą koszulkę i krótkie
spodenki, a włosy związałam w koka. – I co ustaliliście ?? W co gramy ?
-W pokera – powiedzieli równo i uśmiechnęli się.
Wiedziałam o co im chodzi.
-Walcie się ! W takim razie ja wybieram grę.. Specjalnie
dla was żebyście nie musieli się przemęczać, gramy w makao.. Dacie radę ?? –
powiedziałam i zaczęłam się śmiać, a oni zrobili smutne minki.
Grało nam się bardzo wesoło, ale czy kiedykolwiek z nimi
nie było zabawnie ? Nawet jeśli były to tylko 2/5 1Direction, to było świetnie.
Wygrywałam prawie cały czas.
-Ej ale wiesz e kto ma szczęście w kartach ten nie ma w
miłości ? –powiedział
-No to chyba się nie sprawdza – odpowiedziałam i
przytuliłam się do Zayna a on mnie pocałował.
-Ej jestem zmęczony. Nie wiem jak wy, ale je idę spać
więc z łaski swojej bądźcie ciszej, okey ?- powiedział Liam
-Ej luzik.. My tez idziemy spać, prawda Zayn ??
-Tak oczywiście kochanie – powiedział i pocałował mnie w
szyję, a ja się zaśmiałam. Położyłam się obok Zayna i wtuliłam się w niego.
-Kocham cię – szepnęłam
-Ja ciebie tez – powiedział i pocałował. – serio chce ci
się spać ?
-Nie
-Mi tez nie.. Pogadajmy, ale tak żeby Liam nie słyszał
-Słyszę was ! – powiedział Liam- wiec jeśli chcecie gadać
to trochę ciszej.- pokazałam Zaynowi na balkon. Wzięłam koc i wyszłam, a Zayn
za mną. Usiedliśmy na balkonie, ja na jego kolanach, było dość ciepło.
Siedzieliśmy i patrzyliśmy w gwiazdy w ciszy.
-No mów co cię tak męczy- powiedział po chwili
-Nic mnie nie męczy.
-Coś męczy. Widzę to ! Mów co jest – powiedział a ja
położyłam głowę na jego ramieniu.
-Wspominałam sobie te czasy kiedy mieszkałam tutaj oraz o
tym jaką jestem szczęściarą. Mam nadzieje ze potrwa to jak najdłużej.
-Mówisz o tym jakich masz wspaniałych przyjaciół ?
-Nie. Mówię o tym jakiego mam wspaniałego chłopaka.. Każda
dziewczyna by takiego chciała. Czy ty wiesz jak ja się przy tobie czuje ? Kiedy
siedzę na twoich kolanach i mnie obejmujesz lub po prostu jestem w twoich
ramionach, czuję się tak cholernie bezpiecznie i idealnie. Nigdy się tak przy
nikim nie czułam i nie mogę uwierzyć, ze to wszystko co się dzieje to nie sen. –
Zayn się nic nie odzywał tylko patrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczętami
więc kontynuowałam dalej. Wierzyłam w to ze nie chce mi przerywać. – Zawsze
wierzyłam w to ze moją miłością był Damian, ale przy nim nigdy nie czułam się
tak jak przy tobie, kiedy jesteś chociażby w pobliżu. Przez to zastanawiam się
czy ja wgl kiedykolwiek go kochałam czy tylko byłam nim zauroczona i stawiam na
to drugie.. Nawet nie wiesz jak się cieszę ze nie jestem jedną z tych jego
dziewczyn mimo ze byłam z nim rok.. Kocham cię – jej.. jak ja mu się
wyspowiadałam. Chyba pierwszy raz w życiu to zrobiłam. Nigdy nie byłam chętna
mówić o swoich uczuciach. A ostatnie 2 słowa wyszeptałam – przy tobie czuję się
wyjątkowo.- dodałam po chwili
-To nie przy mnie czujesz się wyjątkowo. Ty jesteś
wyjątkowa. Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy z tego jak ja ciebie bardzo kocham.
Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. – powiedział a ja poczułam ze łza spływa mi
po policzku.. No kurde wzruszyłam się tą całą sytuacją ! – To ja jestem
szczęściarzem ze mam taką dziewczynę jak ty Nessi – pocałowałam go, ale
zapomniałam o tym że ciągle ma rozciętą wargę.
-Przepraszam- powiedziałam
-Nie musisz mnie przepraszać. Już prawie nie boli.. A czy
wiesz że pierwszy raz tak się przede mną otworzyłaś ? – dostałam buziaka w
policzek
-Wiem.. Nie lubię tego robić. Nie czuję się komfortowo
mówiąc o tym co czuję. – powiedziałam i ziewnęłam.
-Chodź idziemy spać- wróciliśmy do pokoju. Liam już chyba
spał. Wtuliłam się w Zayna i zasnęłam.
#Liam
Co za jełopy ! Wyszli z pokoju, żebym ich nie słyszał ale
nie zamknęli drzwi balkonowych. Inteligenci… Słyszałem całą ich rozmowę i muszę
powiedzieć, że im zazdroszczę. Niby jestem z Ashley, ale ja jej nie kocham i
ona chyba mnie też nie. Chciałbym mieć kogoś takiego jak Vanessa. Ona jest
wspaniała. Oczywiście nie mówię że Ash nie jest, ale po prostu nie czuję tego
czegoś. Kiedy pierwszy raz poznałem Van stwierdziłem że będzie ona moją
dziewczyną, ale potem oczywiście pojawił się Zayn. Nie mam mu tego za złe, bo
jakby to było gdybym się w niej zakochał a ona miałaby być moją siostrą tak jak
będzie już niedługo. Była niesamowitą przyjaciółką i cieszę się że wszystko tak
się potoczyło. Malik to mój przyjaciel i jestem szczęśliwy że on jest
szczęśliwy. Rozmyślałem nad tym czy nie powinienem zarwać z Ash jeszcze kiedy
jesteśmy z Polsce, bo potem zobaczymy się dopiero w LA. Bardzo dobrze rozmawia
mi się z Jess i chyba coś do niej czuję szczególnie po tym jak mnie uciszyła..
Piękny pocałunek.. Ale nie mogę tego zrobić bo ona i Ashley to przyjaciółki. Ehh.. Mam taki mętlik w
głowie że już nie wiem co mam myśleć i robić. Chyba powinienem pogadać o tym z
Nessi.
#Ashley
Wróciłyśmy z Londynu. Było naprawdę wspaniale. Cieszę się
że poznałam chłopaków i spędziłam trochę czasu z Van. Nie było go dużo, ale
jednak jakiś był. Ja i Liam jesteśmy razem. Nie wiem jednak czy powinniśmy to ciągnąć
dalej. Liam jest fantastycznym chłopakiem, przystojnym i wgl idealnym.
Zauważyłam że Jess przestała kręcić z Niallem i więcej czasu zaczęła spędzać z
moim chłopakiem. Wiem że ona coś czuje do niego tylko nie chce tego pokazać, bo
nie chce mnie zranić. Jutro z nią porozmawiam na ten temat i jeśli moje
przypuszczenia są prawdą, zerwę z nim jeszcze kiedy jest w Polsce.
Nie wiem czy go kocham. Chyba nie. A jeśli Jess i Liam
coś czują do siebie to nie będę stawać im na drodze do miłości. Każdy z chłopców
jest świetny i cieszę się że Van jest z Zaynem. Są razem szczęśliwi i to widać.
On nie jest taki jak Damian i za to go lubię.. Ja ogólnie go lubię no, ale
jeszcze nigdy nie lubiłam żadnego chłopaka który podobał się Nessi.. Niby była
tylko z tym frajerem, ale lista tych którzy jej się podobali była długa. Zayn
to jej prawdziwa miłość. Mam nadzieję że to że go lubię nie zmieni się i nie
skrzywdzi mojej przyjaciółki.
Kiedy myślę o tym że mam teraz wytrzymać bez nich 1,5
miesiąca to zastanawiam się czy nie przenieść się do Van. Będzie mi brakowało
znowu jej i dodatkowo tych idiotów i … i Louisa. Lubiłam w nim to jego poczucie
humoru. Zawsze potrafił wszystkich rozśmieszyć i z nim nigdy nie było nudno..
Ehh.. Jeszcze tylko 1,5 miesiąc i spędzę z nimi wszystkimi najlepsze wakacje
życia..
**************************************************
Dziękuje bardzo za wszystkie komentarze :* Cieszę się, że podoba Wam się mój blog i moje opowiadanie :D Mam nadzieję, że ten rozdział nie jest taki zły jak mi się wydaje i że w miarę Wam się spodoba.
Polecę Wam jeszcze tego blog, który nie jest mój, a jest naprawdę świetny http://miedzynarodowa-milosc-w-oczach-alenki.blogspot.com/ :*
Świetny rozdział.
OdpowiedzUsuńpo pierwsze to dziękuje :* , a po drugie co powinno być pierwsze, ale mniejsza o to, rozdział jest jak zawsze genialny! Kocham kiedy opisujesz rozmowy między Zaynem a Van ;d ..
OdpowiedzUsuńSuper rozdział jak zawsze :D Czekam na następny! :D
OdpowiedzUsuńhm... ciekawe kiedy Liam zarwie z Ashley (lub odwrotnie)
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :) czekam na następny ;d
Rozdział jak zawsze fenomenalny ;* czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńFajne;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo pozytywnie..;)
Miło, że tu trafiłam.. xd
Pozdrawiam i zapraszam do sb na skończony..;)
[wspolnykierunek.blogspot.com]
NOWY ROZDZIAŁ ! ZAPRASZAMY ! http://onedirectionlovelymoments.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń;))))