Ask.fm

Jeśli macie do mnie jakieś pytania możecie mi je zadać na moim profilu na Ask.fm ;)

sobota, 4 lutego 2012

Rozdział 15.


-Człowieku ile ty w tej łazience siedzisz ?! To ja już mniej czasu przed lustrem spędzam ! – powiedziałam do Zayna a on spojrzał się na mnie spod łba, tak jak i Liam
-Siedziałaś w łazience z godzinę ! A w domu to ja już nic nie mówię.. Gdybyś mogła to byś cały dzień tam przesiedziała – powiedział Liam i zaczął się śmiać
- Ej ja jestem dziewczyną ! Potrzebuje więcej czasu przed lustrem, no ale ty Zayn ? Siedziałeś tam z 30 min. ! – zaczęłam się śmiać kiedy to mówiłam
-Bo ja muszę ułożyć włosy ! Wiesz jakie to trudne ?
-Tak się składa że wiem.. Też mam włosy inteligencie- powiedziałam i pocałowałam go w policzek.- Dobra chodźmy już bo jest 18 – dodałam i wyszliśmy z pokoju.
-A tak na marginesie to bardzo ładnie wyglądasz, jak zawsze zresztą, ale wytłumacz mi jedno.. Jakim cudem ty nie zabijasz się w takich wysokich butach ?? – zapytał Zayn wskazując na moje buty.
-Trening czyni mistrza, kochanie
-Patrz to samo ci mówiliśmy z chłopakami po twoim pierwszym pocałunku .. Kat zresztą też – powiedział Liam i zaczęliśmy się śmiać, a Zayn pacnął chłopaka w głowę
-Patrz na plusy tych szpilek. Teraz przynajmniej nie musisz się schylać żeby mnie pocałować – i mnie pocałował
-No błagam was ! Musicie po każdym skończonym zdaniu się całować ?? W takim tempie nigdy stąd nie wyjdziemy- powiedział mój „braciszek”. Wyszliśmy z hotelu, a że byliśmy w moim rodzinnym mieście Łódź i że było ciepło, postanowiłam że przejdziemy się ul. Piotrkowską.
Jak zawsze było miło i wesoło. Chłopcom bardzo się podobało.
Usiadłam na ławce i czekałam na nich gdyż poszli po coś do sklepu. Ktoś usiadł koło mnie.
 -No, no.. kogo ja tu widzę ? Witaj księżniczko- powiedział ktoś. Odwróciłam się i zobaczyłam Damiana. Powiedział do mnie po polsku
-Cześć. Czego chcesz ? – powiedziałam ostro, ale po angielsku .. to chyba z przyzwyczajenia
-Wyluzuj i mów po polsku.. Co się stało że wróciłaś do mnie, co ??
-Do ciebie ?? Chyba cię główka lekko napieprza, co ? – zapytałam ironicznie – Przyjechałam do rodziny..
-Tak, tak, ja i tak wiem swoje. No to skoro już tu jesteś, to może wrócimy do siebie, co ?? – zapytał i objął mnie. Od razu zerwałam się z ławki
- Że co ??!! Chyba cię pojebało ? Albo mnie musiało by pojebać żeby wrócić do kogoś takiego jak ty!! Ja wyjeżdżam, bo muszę, a ty obiecujesz mi że spróbujemy być razem, „bo mnie kochasz” , po czym następnego dnia piszesz do mnie, że z nami koniec i dowiaduje się, że byłeś ze mną tylko z litości i leciałeś na dwa fronty.. jak nie więcej !! – wykrzyczałam i zobaczyłam że Zayn i Liam wychodzą ze sklepu.
-  O Van.. to nie tak.. Ja cię kocham – podszedł i mnie pocałował. Ja się od razu odsunęłam i dałam mu z liścia. Podbiegł do mnie Zayn i Liam.
-Co tu się do cholery dzieje !!?? – krzyknął wkurzony  Zayn oczywiście po angielsku.
-Nic takiego.. Załatwiam tylko sprawy z moją dziewczyną –powiedział Damian również po angielsku.
-Dziewczyną ?!- zapytał równocześnie Zayn i Liam
-To mój EX chłopak, Damian. – powiedział i przysunęłam się do Zayna. Był na mnie zły. Pewnie widział ten pocałunek, ale musiał też widzieć że dostał on z liścia
-A to niby kto ? – Zapytał mój ex chłopak.
-To jest mój chłopak i wbij sobie do głowy, że my nie jesteśmy razem i nigdy nie będziemy ! Nie wrócę do ciebie ! – powiedziałam wściekła
-Chłopak ?? HAHA .. Musiałaś trafić na niezłego frajera skoro chciał kogoś takiego jak ty !  Pewnie długo z tobą nie wytrzyma i zerwie z tego samego powodu z jakiego ja..– powiedział i Zayn nie wytrzymał. Zaczęli się bić. Liam od razu rzucił się żeby ich od siebie odciągnąć. Złapałam Zayna z rękę.
- Zayn przestań ! On nie jest tego wart ! – powiedziałam i odciągnęłam go.
-Eh.. Takich jak ty to ja na pęczki mogę mieć.. To ty nie jesteś niczego i nikogo warta.. Jaki chłopak chciałby związać się z dziewczyną, która ma taką matkę jak ty ?! A może oni wgl nie znają prawdy, co ? – dodał Damian, a ja czułam jak łzy podchodzą mi do oczu.
-Jak ja mogłam być z kimś takim jak ty ! – powiedziałam i walczyłam ze sobą żeby się nie rozkleić.
-Van.. Chodźmy już. – powiedział Liam i objął mnie. Zayn miał rozciętą wargę. Szliśmy w ciszy, którą przerwał Liam.
-Nessi.. Nie płacz ! Zapomnij o tym co on powiedział ! Jego słowa się nie liczą !! – powiedział do mnie Liam, kiedy zatrzymaliśmy się kilka uliczek przed hotelem. Zayn się nic nie odzywał. Chyba dalej był zły.
-Właśnie, że ma rację !! – powiedziałam płacząc.
-Nie ! Nie mów tak. Nie ma racji z niczym. Rozumiesz !? – dodał i potrząsnął mną. Ja tylko wtuliłam się w niego. Damian trafił w mój słaby punkt. – Masz mnie, masz przyjaciół i przyjaciółki, MASZ ZAYNA !! – spojrzałam w tej chwili na mojego chłopaka. Stał z głową spuszczoną. Kiedy Liam podkreślił te 2 ostatnie słowa Zayn podniósł głowę i wyciągną ręce. Podeszłam do niego i wtuliłam się w niego.
-Liam ma rację ! Ten cały Damian co totalny dupek. Nie rozumiem jak mógł ci powiedzieć coś takiego ! Nie wierz w jego słowa.. Jest zły że nie może cie mieć, a ja cie kocham ! Rozumiesz ?! Kocham cię ! – powiedział i pocałował mnie ale zaraz syknął z bólu. Odsunęłam się od niego.
- Nie powinieneś mnie teraz całować. Chodźmy do hotelu. Muszę przemyć ci to – powiedziałam i poszliśmy do hotelu. Zajęłam się raną mojego chłopaka.
-Vanessa.. Jedno nie daje mi spokoju.. Odpowiesz mi na jedno pytanie ? –zapytał Zayn.
-Mnie też jedno ciekawi… - dodał Liam.
-No okey.. Zero tajemnic, więc dawaj to pytanie. – powiedziałam
-O co mu chodziło kiedy powiedział, że prędzej czy później zerwę z tobą z tego samego powodu co on ?? – od razu spuściłam wzrok na ziemie..
-Zayn jesteś inny.. Wierze, że nie zrobisz tego. Nie jesteś taki jak on.
-Wiem że nie jestem, ale powiedz mi o co chodzi. Dlaczego nie chcesz tego wyrzucić z siebie ? – odwróciłam się i usiadłam na łóżku.
-Też mnie to ciekawiło – powiedział Liam
-Dobra, okey.. to nie jest nic takiego, po prostu ja nie jestem jak wszystkie inne jego dziewczyny. Nie jestem taka że co powie to bym zrobiła czy od razu wskoczyła mu do łóżka.. I to go wkurzało.. I o to mu chodziło kiedy powiedział że zerwiesz ze mną z tego powodu co on.. Z tego ze nie chciałam TEGO z nim zrobić – powiedziałam, a Zayn był już przy mnie.
-Masz rację.. Ja jestem inny. Nigdy bym tak nie postąpił.. Trzeba być dupkiem, frajerem, chujem i tysiące innych.. A co najważniejsze trzeba mieć brak szacunku i nie kochać swojej dziewczyny… A ja cię kocham – powiedział i przytulił mnie.. Spojrzałam na Liama.. wyglądał na bardzo zamyślonego.
-Czekaj… Czyli ty jesteś… - wiedziałam co chcę powiedzieć
-Co powiedziecie na grę w karty ? – przerwałam szybko Liamowi i zaczęliśmy się śmiać.
-Okey.. A masz karty ? – zapytał Zayn
-Oczywiście, że tak ! Zawsze mam – powiedziałam i pokazałam mu język. Zeskoczyłam z łóżka i pobiegłam do walizki. Spojrzałam na Liama i Zayna. Patrzyli się na siebie porozumiewawczymi spojrzeniami. Chciało mi się śmiać, mimo że nie za bardzo wiedziałam o czym oni tak myślą. Rzuciłam karty do Liama.
-Super. Umawiam się z hazardzistką- powiedział po chwili Zayn i zaczęli się śmiać razem z Liamem
-Masz karty. Ustalcie w co gramy, a ja idę się przebrać. – powiedziałam i utworzyłam walizkę Zayna.
-Kochanie, co ty robisz ??
-Jak to co ? Chcę twoją koszulkę – powiedziałam i wybrałam pierwszą lepszą. Poszłam do łazienki i założyłam tą koszulkę i krótkie spodenki, a włosy związałam w koka. – I co ustaliliście ?? W co gramy ?
-W pokera – powiedzieli równo i uśmiechnęli się. Wiedziałam o co im chodzi.
-Walcie się ! W takim razie ja wybieram grę.. Specjalnie dla was żebyście nie musieli się przemęczać, gramy w makao.. Dacie radę ?? – powiedziałam i zaczęłam się śmiać, a oni zrobili smutne minki.
Grało nam się bardzo wesoło, ale czy kiedykolwiek z nimi nie było zabawnie ? Nawet jeśli były to tylko 2/5 1Direction, to było świetnie. Wygrywałam prawie cały czas.
-Ej ale wiesz e kto ma szczęście w kartach ten nie ma w miłości ? –powiedział
-No to chyba się nie sprawdza – odpowiedziałam i przytuliłam się do Zayna a on mnie pocałował.
-Ej jestem zmęczony. Nie wiem jak wy, ale je idę spać więc z łaski swojej bądźcie ciszej, okey ?- powiedział Liam
-Ej luzik.. My tez idziemy spać, prawda Zayn ??
-Tak oczywiście kochanie – powiedział i pocałował mnie w szyję, a ja się zaśmiałam. Położyłam się obok Zayna i wtuliłam się w niego.
-Kocham cię – szepnęłam
-Ja ciebie tez – powiedział i pocałował. – serio chce ci się spać ?
-Nie
-Mi tez nie.. Pogadajmy, ale tak żeby Liam nie słyszał
-Słyszę was ! – powiedział Liam- wiec jeśli chcecie gadać to trochę ciszej.- pokazałam Zaynowi na balkon. Wzięłam koc i wyszłam, a Zayn za mną. Usiedliśmy na balkonie, ja na jego kolanach, było dość ciepło. Siedzieliśmy i patrzyliśmy w gwiazdy w ciszy.
-No mów co cię tak męczy- powiedział po chwili
-Nic mnie nie męczy.
-Coś męczy. Widzę to ! Mów co jest – powiedział a ja położyłam głowę na jego ramieniu.
-Wspominałam sobie te czasy kiedy mieszkałam tutaj oraz o tym jaką jestem szczęściarą. Mam nadzieje ze potrwa to jak najdłużej.
-Mówisz o tym jakich masz wspaniałych przyjaciół ?
-Nie. Mówię o tym jakiego mam wspaniałego chłopaka.. Każda dziewczyna by takiego chciała. Czy ty wiesz jak ja się przy tobie czuje ? Kiedy siedzę na twoich kolanach i mnie obejmujesz lub po prostu jestem w twoich ramionach, czuję się tak cholernie bezpiecznie i idealnie. Nigdy się tak przy nikim nie czułam i nie mogę uwierzyć, ze to wszystko co się dzieje to nie sen. – Zayn się nic nie odzywał tylko patrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczętami więc kontynuowałam dalej. Wierzyłam w to ze nie chce mi przerywać. – Zawsze wierzyłam w to ze moją miłością był Damian, ale przy nim nigdy nie czułam się tak jak przy tobie, kiedy jesteś chociażby w pobliżu. Przez to zastanawiam się czy ja wgl kiedykolwiek go kochałam czy tylko byłam nim zauroczona i stawiam na to drugie.. Nawet nie wiesz jak się cieszę ze nie jestem jedną z tych jego dziewczyn mimo ze byłam z nim rok.. Kocham cię – jej.. jak ja mu się wyspowiadałam. Chyba pierwszy raz w życiu to zrobiłam. Nigdy nie byłam chętna mówić o swoich uczuciach. A ostatnie 2 słowa wyszeptałam – przy tobie czuję się wyjątkowo.- dodałam po chwili
-To nie przy mnie czujesz się wyjątkowo. Ty jesteś wyjątkowa. Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy z tego jak ja ciebie bardzo kocham. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. – powiedział a ja poczułam ze łza spływa mi po policzku.. No kurde wzruszyłam się tą całą sytuacją ! – To ja jestem szczęściarzem ze mam taką dziewczynę jak ty Nessi – pocałowałam go, ale zapomniałam o tym że ciągle ma rozciętą wargę.
-Przepraszam- powiedziałam
-Nie musisz mnie przepraszać. Już prawie nie boli.. A czy wiesz że pierwszy raz tak się przede mną otworzyłaś ? – dostałam buziaka w policzek
-Wiem.. Nie lubię tego robić. Nie czuję się komfortowo mówiąc o tym co czuję. – powiedziałam i ziewnęłam.
-Chodź idziemy spać- wróciliśmy do pokoju. Liam już chyba spał. Wtuliłam się w Zayna i zasnęłam.

#Liam
Co za jełopy ! Wyszli z pokoju, żebym ich nie słyszał ale nie zamknęli drzwi balkonowych. Inteligenci… Słyszałem całą ich rozmowę i muszę powiedzieć, że im zazdroszczę. Niby jestem z Ashley, ale ja jej nie kocham i ona chyba mnie też nie. Chciałbym mieć kogoś takiego jak Vanessa. Ona jest wspaniała. Oczywiście nie mówię że Ash nie jest, ale po prostu nie czuję tego czegoś. Kiedy pierwszy raz poznałem Van stwierdziłem że będzie ona moją dziewczyną, ale potem oczywiście pojawił się Zayn. Nie mam mu tego za złe, bo jakby to było gdybym się w niej zakochał a ona miałaby być moją siostrą tak jak będzie już niedługo. Była niesamowitą przyjaciółką i cieszę się że wszystko tak się potoczyło. Malik to mój przyjaciel i jestem szczęśliwy że on jest szczęśliwy. Rozmyślałem nad tym czy nie powinienem zarwać z Ash jeszcze kiedy jesteśmy z Polsce, bo potem zobaczymy się dopiero w LA. Bardzo dobrze rozmawia mi się z Jess i chyba coś do niej czuję szczególnie po tym jak mnie uciszyła.. Piękny pocałunek.. Ale nie mogę tego zrobić bo ona i Ashley  to przyjaciółki. Ehh.. Mam taki mętlik w głowie że już nie wiem co mam myśleć i robić. Chyba powinienem pogadać o tym z Nessi.

#Ashley
Wróciłyśmy z Londynu. Było naprawdę wspaniale. Cieszę się że poznałam chłopaków i spędziłam trochę czasu z Van. Nie było go dużo, ale jednak jakiś był. Ja i Liam jesteśmy razem. Nie wiem jednak czy powinniśmy to ciągnąć dalej. Liam jest fantastycznym chłopakiem, przystojnym i wgl idealnym. Zauważyłam że Jess przestała kręcić z Niallem i więcej czasu zaczęła spędzać z moim chłopakiem. Wiem że ona coś czuje do niego tylko nie chce tego pokazać, bo nie chce mnie zranić. Jutro z nią porozmawiam na ten temat i jeśli moje przypuszczenia są prawdą, zerwę z nim jeszcze kiedy jest w Polsce.
Nie wiem czy go kocham. Chyba nie. A jeśli Jess i Liam coś czują do siebie to nie będę stawać im na drodze do miłości. Każdy z chłopców jest świetny i cieszę się że Van jest z Zaynem. Są razem szczęśliwi i to widać. On nie jest taki jak Damian i za to go lubię.. Ja ogólnie go lubię no, ale jeszcze nigdy nie lubiłam żadnego chłopaka który podobał się Nessi.. Niby była tylko z tym frajerem, ale lista tych którzy jej się podobali była długa. Zayn to jej prawdziwa miłość. Mam nadzieję że to że go lubię nie zmieni się i nie skrzywdzi mojej przyjaciółki.
Kiedy myślę o tym że mam teraz wytrzymać bez nich 1,5 miesiąca to zastanawiam się czy nie przenieść się do Van. Będzie mi brakowało znowu jej i dodatkowo tych idiotów i … i Louisa. Lubiłam w nim to jego poczucie humoru. Zawsze potrafił wszystkich rozśmieszyć i z nim nigdy nie było nudno.. Ehh.. Jeszcze tylko 1,5 miesiąc i spędzę z nimi wszystkimi najlepsze wakacje życia..  
**************************************************
Dziękuje bardzo za wszystkie komentarze :* Cieszę się, że podoba Wam się mój blog i moje opowiadanie :D Mam nadzieję, że ten rozdział nie jest taki zły jak mi się wydaje i że w miarę Wam się spodoba.
Polecę Wam jeszcze tego blog, który nie jest mój, a jest naprawdę świetny http://miedzynarodowa-milosc-w-oczach-alenki.blogspot.com/ :*

7 komentarzy:

  1. po pierwsze to dziękuje :* , a po drugie co powinno być pierwsze, ale mniejsza o to, rozdział jest jak zawsze genialny! Kocham kiedy opisujesz rozmowy między Zaynem a Van ;d ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział jak zawsze :D Czekam na następny! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hm... ciekawe kiedy Liam zarwie z Ashley (lub odwrotnie)
    świetny rozdział :) czekam na następny ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jak zawsze fenomenalny ;* czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne;)
    Naprawdę bardzo pozytywnie..;)
    Miło, że tu trafiłam.. xd
    Pozdrawiam i zapraszam do sb na skończony..;)
    [wspolnykierunek.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  6. NOWY ROZDZIAŁ ! ZAPRASZAMY ! http://onedirectionlovelymoments.blogspot.com/
    ;))))

    OdpowiedzUsuń